Porażka Świątek w półfinale! 17-latka udzieliła Polce lekcji [WIDEO]

Świątek w efektownym stylu dotarła do półfinału Indian Wells. Po drodze nie straciła nawet seta, eliminując Caroline Garcię, Dajanę Jastremską, Karolinę Muchovą i Qinwen Zheng. Teraz na drodze 23-letniej zawodniczki z Raszyna stanęła Mirra Andriejewa. Polka miała szansę rewanżu za niedawną porażkę z Rosjanką przy okazji turnieju w Dubaju.

Iga rozpoczęła półfinał od obrony serwisu do zera. Andriejewa doprowadziła do remisu, po czym wiceliderka rankingu WTA znów wygrała cztery kolejne wymiany przy własnym podaniu. Następnie obie zawodniczki zaprezentowały kilka znakomitych akcji.

Przy stanie 3:3 Świątek obroniła dwa break pointy. Rosjanka w tym fragmencie meczu grała jednak lepiej i przełamała naszą reprezentantkę w dziewiątym gemie. Na szczęście Polka od razu wywalczyła przełamanie powrotne i to w efektownym stylu.

Pierwsza partia musiała rozstrzygnąć się w tie-breaku. Andriejewa rozpoczęła go od winnera z bekhendu. Rosjanka dołożyła kolejną serię skutecznych zagrań. Świątek przegrała decydującego gema aż 1:7.

Drugi set rozpoczął się od straty serwisu przez Andriejewą. Świątek ograniczyła liczbę błędów i poprawiła return, co wyraźnie przełożyło się na wynik. W ekspresowym tempie doprowadziła do zwycięstwa 6:1. O losach awansu musiała przesądzić trzecia partia.

Na początku trzeciego seta Andriejewa posłała piłkę w aut, po czym ze złości rzuciła rakietą. Zdołała jednak opanować emocje i przełamać Igę w pierwszym gemie.

Niedługo potem Świątek miała pretensje do arbitra, ale nie wiadomo do końca, z jakiego powodu. W kolejnych minutach 23-latka grała tak, jakby była nieco zdekoncentrowana. Jej kolejne zagrania były nieprecyzyjne i zbyt często autowe.

Andriejewa wygrała trzeciego seta 6:3, meldując się w finale Indian Wells. Tam jej rywalką będzie Aryna Sabalenka lub Madison Keys.