Popisał się rzadkim serwisem, chwilę później wpadł w furię. Atak szału tenisisty na Australian Open [WIDEO]
Aleksander Bublik podczas spotkania z Sumitem Nagalem na Australian Open popisał się rzadkim serwisem. Chwilę później stracił punkt i dostał ataku szału.
Kilka dni temu rozpoczęło się wielkoszlemowe Australian Open. W pierwszej rundzie faworyzowany Aleksander Bublik podjął Sumita Nagala.
Hindus bardzo dobrze prezentował się na tle bardziej doświadczonego Kazacha. Nagal zwyciężył pierwszego seta wynikiem 6:4.
W drugiej partii miała miejsce kuriozalna sytuacja z udziałem Bublika. Do wspomnianego zdarzenia doszło, gdy indyjski tenisista prowadził przewagą i walczył o przełamanie.
Wówczas Kazach popisał się rzadkim serwisem z dołu chcąc zaskoczyć przeciwnika. Nagal odczytał zamiary rywala i odpowiedział precyzyjnym uderzeniem backhandem.
Bublik zdołał przyjąć piłkę, a następnie zaatakował nie trafiając w kort. Tym samym Hindus zdobył kolejnego gema prowadząc w drugim secie 4:1.
Po nieudanym zagraniu doświadczony zawodnik dostał ataku szału. Kazach zaczął uderzać rakietą w kort, aż w pewnym momencie ją zniszczył.
Po chwili udał się do boksu i przekazał połamaną rakietę młodemu kibicowi. Arbiter sędziujący spotkanie postanowił upomnieć Bublika.
Ostatecznie Nagal zwyciężył drugiego seta 6:2. W trzeciej partii doszło do tie-breaka, który padł łupem Hindusa. Spisywany na straty zawodnik pokonał Kazacha wynikiem 3:0.