Piłka wylądowała w... kubku z koktajlem. Sytuacja jedna na milion [WIDEO]

Piłka wylądowała w... kubku z koktajlem. Sytuacja jedna na milion [WIDEO]
Źródło: Twitter / @Wimbledon
Starcie Daniła Miedwiediewa i Jiriego Lehecki nie obfitowało w sensacyjne zwroty akcji, będąc jednostronnym widowiskiem. Sprawa miała się inaczej, jeśli chodzi o trybuny. Tam emocji nie brakowało.
Pojedynek Rosjanina z Czechem był pierwszym wczorajszym spotkaniem odbywającym się na korcie nr 1. Po jego zakończeniu na obiekt wybiec miały Jekaterina Aleksandrowa i Aryna Sabalenka. I uczyniły to dosyć szybko, ponieważ mecz przebiegał pod dyktando Miedwiediewa, ponadto kończąc się przedwcześnie z uwagi na krecz Lehecki po dwóch rozegranych setach.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mimo to, zebrani na korcie kibice przeżyli moment ogromnej radości. Nie nastąpił on bynajmniej po efektownym zagraniu któregoś z tenisistów, a z powodu wpadnięcia piłki do... należącego do jednego z dopingujących kubka z drinkiem Pimm's.
Jak to się stało? Przy stanie 4:3 i podaniu Miedwiediewa, Rosjanin mocno zagrał do środka. Lehecce udało się dotknąć piłki wyłącznie ramą rakiety, przez co ta przybrała nieoczekiwaną parabolę, zmierzając w kierunku trybun. Co oczywiste, wywołano aut, a zawodnicy ustawiali się do następnej akcji, gdy zgromadzeni wybuchli śmiechem oraz zaczęli bić brawo. Właśnie wtedy telewizyjne kamery zostały skierowane na jednego z fanów, wyraźnie zadowolonego z zaistniałej sytuacji.
- Nie będą go prosić, żeby to oddał - zażartował jeden z brytyjskich komentatorów. Zwyczajowo kibice są bowiem proszeni przekazywanie z powrotem wpadających na trybuny piłek.
Miedwiediew wygrał z Lehecką 6:4, 6:2 i w jutrzejszym ćwierćfinale zmierzy się z Christopherem Eubanksem. Amerykanin pokonał w czwartej rundzie Stefanosa Tsitsipasa 3:6, 7:6(4), 3:6, 6:4, 6:4.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler11 Jul 2023 · 10:01
Źródło: Daily Express

Przeczytaj również