Pewna wygrana Igi Świątek na start Wimbledonu. Deszcz utrudnił jej zadanie, ale nie wytrącił z rytmu [WIDEO]
Iga Świątek od pewnej wygranej rozpoczęła start w tegorocznym Wimbledonie. Reprezentantka Polski bez większego problemu pokonała Chinkę Lin Zhu. Zwyciężyła 6:1, 6:3.
Choć liderka światowego rankingu w przeszłości wygrywała juniorski Wimbledon, to wśród seniorów nigdy nie dotarła nawet do ćwierćfinału. Teraz liczy na najlepszy wynik w karierze.
Kilka dni temu Bad Homburg Polka z powodu choroby wycofała się przed półfinałem. Wygląda jednak na to, że problemy ma już za sobą. Pierwszy mecz w Londynie wygrała bez większego problemu.
Po drugiej stronie siatki stanęła Chinka Lin Zhu. Świątek zaczęła ten mecz idealnie - od początku dominowała na korcie i dwukrotnie przełamała rywalkę, wygrywając pięć kolejnych gemów.
W pierwszej partii mogła zwyciężyć nawet do zera, lecz przy serwisie przeciwniczki nie wykorzystała dwóch piłek setowych. Po chwili zamknęła tę część meczu przy własnym podaniu, wygrywając 6:1.
Druga odsłona była już nieco bardziej zacięta. Świątek uzyskała przełamanie w trzecim gemie, a po chwili straciła serwis. Odpowiedziała jednak na to kolejnym breakiem.
Przy stanie 4:3 dla Polki spotkanie przerwano ze względu na opady deszczu. Nie wytrąciło to jednak z rytmu liderki rankingu - pod dachem dokończyła zadanie, wygrywając 6:1, 6:3.
Tym samym nasza tenisistka awansowała do drugiej rundy. W niej zmierzy się z Martiną Trevisan lub Sarą Sorribes Tormo. Kolejny mecz Świątek powinien odbyć się w środę.