Paryż tonie w deszczu. Roland Garros sparaliżowany, fatalne wieści dla Hurkacza
Pogoda we Francji nie rozpieszcza. W związku z ciągłymi opadami deszczu kolejne mecze Roland Garros są przekładane. Dotyczy to też pojedynku Huberta Hurkacza.
W miniony piątek Hubert Hurkacz stanął na korcie, aby zmierzyć się z Denisem Shapovalovem. Mecz nie został jednak dokończony ze względu na deszcz. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Początkowo zakładano, że spotkanie zostanie wznowione w sobotę około godziny 13:00. Taki scenariusz okazał się niemożliwy do zrealizowania. Na drodze ponownie stanęły fatalne warunki pogodowe.
Polak i Kanadyjczyk mają stanąć do pojedynku po zakończeniu starcia Zheng - Awanesian. Panie jednak również czekają, bo kort nadal jest zalany wodą.
Taka sytuacja utrzymuje się na wszystkich stadionach zewnętrznych, które nie posiadają zadaszenia. Sparaliżowane są jeszcze mecze De Minaura ze Struffem i Bergsa z Dimitrowem.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy Hurkacz faktycznie pojawi się na Simonne-Mathieu. Nie można wykluczyć, że dojdzie do tego dopiero w sesji wieczornej, a nawet w... niedzielę.