Oto powód porażki Igi Świątek w Montrealu. Tak źle jeszcze nie było
Iga Świątek pożegnała się wczoraj z turniejem w Montrealu. Portal "Opta" poinformował o zaskakujących liczbach, które były powodem półfinałowej porażki 22-latki.
W sobotni wieczór Świątek mierzyła się z Jessicą Pegulą. Już w pierwszym secie Amerykanka zdeklasowała liderkę rankingu WTA, wygrywając 6:2.
W drugiej odsłonie zawodniczka z Raszyna doprowadziła do remisu po tie breaku. Ostatni set należał jednak do Peguli, która zwyciężyła do czterech.
Przez cały mecz Świątek miała gigantyczne problemy z serwisem. W sumie Polka przegrała 11 gemów przy własnym podaniu, najwięcej w całej seniorskiej karierze.
Portal "Opta" dodał, że Świątek nigdy nie wygrała spotkania, w którym przegrałaby siedem lub więcej gemów serwisowych. Naszej zawodniczce przydarzyło się już dziewięć takich pojedynków.
W przyszłym tygodniu Świątek rozpocznie rywalizację w turnieju w Cincinnati. W drugiej rundzie zmierzy się z Danielle Collins lub Anastazją Pawluczenkową.