Ojciec wskazał powód wielkiej formy Igi Świątek. "Dostała dodatkowych skrzydeł"
Iga Świątek została liderką rankingu WTA. Tomasz Świątek, ojciec polskiej tenisistki, wskazał przyczyny eksplozji jej formy.
Świątek w ostatnich tygodniach jest w niesamowitej formie. Polka wygrała trzy turnieje rangi WTA 1000 z rzędu. Najlepsza była w Dausze, Indian Wells i Miami.
Ojciec 20-latki uważa, że przyczyniła się do tego zmiana trenera. Obecnie Świątek pracuje z Tomaszem Wiktorowskim. To były szkoleniowiec Agnieszki Radwańskiej.
- Widzimy efekty pracy z Tomkiem Wiktorowskim, który wniósł parę szczegółów do gry Igi. Iga uwierzyła też w samą siebie. Widzi, że pewne cele są w jej zasięgu, są możliwe do zrealizowania. To wszystko sprawia, że nagle mocno wystrzeliła. Wygrała trzy z rzędu turnieje rangi WTA 1000. To wyczyn, jakiego powiem szczerze w życiu się nie spodziewałem - przyznał Tomasz Świątek w rozmowie ze "Sport.pl".
Polka wysunęła się na pierwsze miejsce w rankingu WTA nie tylko dzięki świetnym wynikom, ale też za sprawą decyzji Ashleigh Barty, która zakończyła karierę i poprosiła o wykreślenie z zestawienia.
- Z moich obserwacji wynika, że w momencie gdy Iga dowiedziała się, że zostanie nową liderką rankingu zaczęła grać zdecydowanie pewniej i swobodniej. Nie odczuwała presji po drugiej stronie siatki. To było widać w jej grze, nastawieniu. Troszeczkę obawiałem się, że pozycja liderki rankingu może ją stremować. Okazało się, że wręcz przeciwnie - dostała jakby dodatkowych skrzydeł. Bardzo się z tego cieszę - przyznał Tomasz Świątek.
20-latka w najbliższy weekend zagra w reprezentacji Polski w ramach turnieju Billie Jean Cup. Później czekają ją imprezy w Stuttgarcie, Madrycie i Rzymie.