Ojciec Igi Świątek krytycznie o polskich tenisistkach. "Jestem bardzo zaskoczony"

W tym roku Warszawa po raz drugi będzie gościła rozgrywki rangi WTA 250. To aktualnie najbardziej prestiżowy tenisowy turniej rozgrywany w Polsce.

W zawodach kolejny rok z rzędu udział weźmie Iga Świątek. Tomasz Świątek, ojciec liderki światowego rankingu, a prywatnie główny udziałowiec organizatora turnieju, spółki Tennis Consulting, przyznał w wywiadzie z Michałem Pochopniem z "TVP Sport", że obecność jego córki na turnieju jest elementem pomagającym w jego organizacji.

- Jak zaczynaliśmy organizować tę imprezę, to Iga nie była najlepsza na świecie. To, że teraz jest i możemy reklamować nią turniej, jest dla nas silną kartą przetargową. Nieczęsto liderka rankingu decyduje się na start w wydarzeniach rangi WTA 250 - powiedział.

Świątek ubolewa jednak, że do rywalizacji w Warszawie nie zgłosiły się inne czołowe polskie tenisistki: Magda Linette i Magdalena Fręch. Uważa, że jeśli zawodniczki wzięłyby udział w wydarzeniu, zmagania na kortach warszawskiej Legii byłyby jeszcze ciekawsze.

- Takie turnieje są ważne. Od początku wychodziliśmy z założenia, że chcemy organizować tę imprezę dla dziewczyn z Polski. Dlatego jestem bardzo zaskoczony, że na występ w nim nie zdecydowały się Magda Linette oraz Magdalena Fręch. Byłoby wtedy dużo ciekawiej, bo polska publiczność jest złakniona takiej interakcji na żywo. Oglądanie ich poczynań w telewizji nie oddaje tego, co dzieje się na żywo - rzekł Tomasz Świątek.

- Mamy jeden taki turniej, więc wszystko powinno być dopieszczone i "dogłaskane". Aby wyszło jak najlepiej i żebyśmy mogli mieć odrobinę tenisowego święta w Polsce - dodał.

Zmagania w trzeciej edycji polskich zawodów WTA 250, z czego drugiej organizowanej w Warszawie, rozpoczną się w przyszłym tygodniu. Poprzedzą je niedzielne eliminacje. Oprócz Igi Świątek w turnieju mają wystąpić m.in. finalistka Rolanda Garrosa, Karolina Muchova i zwyciężczyni Wimbledonu, Marketa Vondrousova.