Ogromne niespodzianki na Australian Open. Idze Świątek ubyły dwie poważne przeciwniczki
Garbine Muguruza, rozstawiona w Australian Open z numerem trzecim, pożegnała się z turniejem już po drugiej rundzie. Hiszpanka sensacyjnie przegrała z Francuzką, Alize Cornet 3:6, 3:6.
Zdecydowaną faworytką spotkania była Muguruza, która poprzedni sezon zakończyła triumfem w WTA Finals. Cornet, 61 zawodniczka w rankingu WTA, w ostatnim czasie nie radziła sobie natomiast najlepiej.
Od samego początku meczu lepiej na korcie wyglądała jednak zawodniczka z Francji. Szybko objęła prowadzenie 3:0 i takiej przewagi nie oddała do końca partii, którą ostatecznie wygrała 6:3.
Druga odsłona do pewnego momentu była bardziej wyrównana. Przy stanie 2:2 Cornet przełamała jednak Muguruzę, a po chwili prowadziła już 4:2. Później zawodniczki zgodnie wygrały swoje gemy serwisowe, ale przy stanie 5:3 niżej notowana tenisistka postawiła kropkę nad “i”. Znów wygrała 6:3 i zameldowała się w trzeciej rundzie.
Za sporego kalibru niespodziankę można także uznać wynik meczu rozstawionej z numerem szóstym, Anette Kontaveit. Estonka w dwóch setach (2:6, 4:6), przegrała z 19-letnią reprezentantką Danii, Clarą Tauson.
Do trzeciej rundy pewnie awansowała Iga Świątek. Polka w dwóch setach pokonała Rebeccę Peterson, a jej kolejną przeciwniczką będzie Daria Kasatkina, która uporała się z inną Polką, Magdą Linette. Więcej o spotkaniach polskich tenisistek można przeczytać TUTAJ.