Odważna zapowiedź Huberta Hurkacza przed igrzyskami olimpijskimi. "Cel jest jasny"

Hurkacz niedawno osiągnął życiowy sukces. Na kortach Wimbledonu dotarł do półfinału. W drodze do niego pokonał m.in. Daniła Miedwiediewa i Rogera Federera.

Polak ma nadzieję, że dobrą dyspozycję z Londynu przełoży na udany występ podczas igrzysk w Tokio. Zagra tam w singlu i deblu z Łukaszem Kubotem.

- O wzięciu udziału w igrzyskach marzyłem od zawsze, cieszę się więc niezwykle. A cel jest jasny: gdy lecisz na taki turniej, myślisz o medalu. I ja do Tokio lecę po medal - zapowiedział Hurkacz w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.

Tak odważne deklaracje nie zdarzają się często. 24-latek podkreśla jednak, że to jedynie słuszne nastawienie.

- No przecież nie powiem, że lecę tam po to, żeby wygrać dwa mecze i wrócić. Sama obecność tam to będzie dla mnie na pewno wielkie przeżycie, ale nie tylko po to się tam wybieram. Lecę po medal! - podkreśla Hurkacz.

Igrzyska olimpijskie rozpoczną się 23 lipca. Tenisiści przystąpią do rywalizacji już następnego dnia.