Nowe informacje ws. dopingu u polskiego tenisisty. To może go ostatecznie pogrążyć
Nowe fakty ws. dopingu wykrytego u tenisisty Kamila Majchrzaka. Okazuje się, że 26-latek aż czterokrotnie miał pozytywny wynik badania.
Kilka dni temu media obiegła informacja o wykryciu w organizmie Majchrzaka niedozwolonych substancji. Tenisista zarzekał się, że nigdy świadomie nie przyjmował środków dopingujących.
Organizacja ITIA (International Tennis Integrity Agency), która zajmuje sie przypadkami dopingu w tenisie, podała w swoim komunikacie, że pozytywny wynik u Polaka wykazały próbki pobrane na trzech różnych turniejach. Chodzi o wrześniowe zawody w Sofii oraz październikowe imprezy w Japonii i Korei Południowej. Ostatnią z nich Majchrzak wygrał.
Na razie badaniu poddano tylko próbki A. Sportowiec może domagać się przeanalizowania również próbek B, ale wobec kolejnych informacji wydaje się, że nie ma to sensu.
"Rzeczpospolita" podała, że Majchrzak był kontrolowany jeszcze raz - w listopadzie przez Polską Agencję Antydopingową (POLADA). Wynik był pozytywny. W dodatku wykryto u Majchrzaka jeszcze inne substancje niż wcześniej.
Liczne wpadki to poważne obciążenie dla Majchrzaka. Polski tenisista może zostać zdyskwalifikowany na cztery lata. Michał Rynkowski, szef POLADA, nie wyklucza jeszcze wyższego wymiaru kary.
Majchrzak jest drugim najwyżej notowanym polskim tenisistą w rankingu ATP. Zajmuje w nim 77. miejsce. Lepszy jest tylko Hubert Hurkacz.