"Nigdy się tak nie czułam". Świątek szczerze po bolesnej porażce tenisistek
Iga Świątek krótko podsumowała mecz z reprezentacją Włoch. Polka przyznała, że nigdy w karierze nie odczuwała takiego zmęczenia.
Udział w Billie Jean King Cup był dla Igi Świątek swoistym maratonem. Nasza zawodniczka rozegrała trzy spotkania singlowe oraz dwa deblowe w zaledwie trzy dni.
Trudno więc dziwić się, że po przegranej potyczce z Włoszkami (5:7, 5:7) raszynianka przyznała, że jest niezwykle zmęczona. Jednocześnie przyznała, że nie żałuje wzięcia udziału w turnieju.
- Szczerze mówiąc, chyba nigdy nie byłam tak zmęczona. Również z powodu ostatniego meczu, który rozegrałyśmy - stwierdziła.
- Mimo wszystko, nie żałuję, bo walczyłam o każdy punkt. Była może jedna akcja przy punkcie setowym, którą mogłam zagrać lepiej, ale taktycznie zawaliłam. Ale ogólnie walczyłyśmy do końca i dałyśmy z siebie wszystko - dodała.
- Nie sądzę, żebym jutro miała w sobie energię, jak się obudzę, wszystko będzie mnie bolało - podsumowała, cytowana przez Super Express.
Przypomnijmy, że Polki pożegnały się z BJKC na etapie półfinału. To najlepszy wynik w historii naszej reprezentacji.