Niespodziewane problemy Świątek na US Open! Obroniła trzy piłki setowe i wygrała [WIDEO]
![Niespodziewane problemy Świątek na US Open! Obroniła trzy piłki setowe i wygrała [WIDEO] Niespodziewane problemy Świątek na US Open! Obroniła trzy piłki setowe i wygrała [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/522/66ce05eee23ef.jpg)
Iga Świątek rozpoczęła rywalizację w wielkoszlemowym US Open od zwycięstwa. W pierwszej rundzie liderka rankingu WTA pokonała Kamillę Rachimową 6:4, 7:6. Niżej notowana rywalka niespodziewanie sprawiła 23-latce pewne problemy.
Świątek dwa lata temu wygrała US Open. Był to jej pierwszy i dotychczas jedyny wielkoszlemowy triumf zdobyty na kortach twardych. W poprzedniej edycji nowojorskiego turnieju odpadła już na etapie czwartej rundy.
Iga perfekcyjnie rozpoczęła mecz z Rachimową. Już w pierwszym gemie udało jej się przełamać Rosjankę. Następnie wygrała cztery następne wymiany, obejmując prowadzenie 2:0.
Polka przez moment kompletnie zdominowała rywalizację na korcie. Czwartego gema zdobyła bez straty punktu, kończąc go asem. W pierwszym kwadransie Rachimowa była bezradna wobec kolejnych skutecznych zagrań najlepszej tenisistki świata, przez co przegrywała już 0:4.
W końcu Rosjanka przerwała passę punktową Świątek i wygrała pierwszego gema przy swoim podaniu. Następnie zawodniczka z Raszyna wyrzuciła kilka piłek w aut, a rywalka odrobiła stratę jednego przełamania.
Przy prowadzeniu 5:3 Świątek nie wykorzystała piłki setowej. W kolejnej akcji Rachimowa popisała się efektownym lobem. Rosjanka zwyciężyła swojego czwartego gema, ale to Iga serwowała po triumf w pierwszym secie. W decydującym momencie Polka posłała serię winnerów. W efekcie domknęła pierwszą partię wynikiem 6:4.
Na początku drugiego seta Rachimowa posłała asa i obroniła serwis. W trzecim gemie Tomasz Wiktorowski poprosił Świątek o większą cierpliwość. Porady trenera poskutkowały, ponieważ raszynianka doprowadziła do przełamania.
Przy prowadzeniu 2:1 Świątek obroniła serwis, po czym przegrała cztery wymiany z rzędu przy podaniu rywalki. Polka momentami męczyła się podczas wymian. Przy prowadzeniu 5:4 serwowała po zwycięstwo, ale dała się przełamać.
Rachimowa poczuła krew, zaczęła grać z większym rozmachem, potrafiła zaskoczyć Igę skrótem. Finalnie drugi set musiał rozstrzygnąć się w tie-breaku. Świątek fatalnie rozpoczęła decydującego gema. Grała nieprecyzyjnie, co tylko napędzało rywalkę. Rosjanka objęła prowadzenie 6:3, po czym Polka przy własnym podaniu obroniła dwie piłki setowe.
W kolejnej wymianie Świątek skutecznie huknęła z forhendu, doprowadzając do remisu 6:6. Następnie Rachimowa wyrzuciła w aut, dzięki czemu Iga miała pierwszą piłkę meczową. Polka nie wypuściła tej szansy z rąk, zmusiła przeciwniczkę do błędu i zameldowała się w drugiej rundzie. Tam jej rywalką będzie Ena Shibahara.