Niespodzianki na Wimbledonie nie było. Djoković łatwo poskromił nadzieję brytyjskiego tenisa [WIDEO]
Novak Djoković nie dał większych szans Cameronowi Norrie podczas półfinału Wimbledonu. Trzecia rakieta rankingu ATP wygrała 3-1 (2:6, 6:3, 6:2, 6:4).
Novak Djoković uchodzi za jednego z największych faworytów do wygrania całego Wimbledonu. Spodziewano się, że to właśnie Serb zmierzy się w wielkim finale, który zaplanowano na 10 lipca.
Najpierw 35-latek musiał jednak uporać się ze swoim rywalem w półfinale. Na drodze do 3. zawodnika w rankingu ATP stanął Cameron Norris, czyli przedstawiciel gospodarzy.
Brytyjczyk w poprzednich fazach turnieju zdołał pokonać między innymi z Tommy'ego Paula i Davida Goffna. Żadnej z jego rywali nie stał na poziomie podobnym do Djokovicia.
Pierwszy set piątkowego półfinału miał zatem dość zaskakujący przebieg. Norrie aż trzy razy zdołał przełamać swojego rywala i ostatecznie wygrał bardzo komfortowo - 6:2.
Djoković sprawiał wrażenie nieskoncentrowanego. Popełniał dużo błędów, bardzo słabo punktował po drugim serwisie. Zdołał jednak błyskawicznie wrócić na swój najwyższy poziom.
Już w drugim secie Norrie musiał zmierzyć się z najlepszą wersją serbskiego mistrza. 35-latek prezentował zupełnie inny tenis i stawiał młodszego rywala pod ścianą. Tym razem to Brytyjczyk został bardzo szybko przełamany, a ostatecznie i pokonany - 3:6.
W kolejnych setach Djoković kontynuował dzieło zniszczenia. Reprezentant gospodarzy stanowił jedynie tło dla jednego z najlepszych tenisistów w historii i aż do końca pojedynku był w stanie wygrać tylko sześć gemów. Ostatecznie Serb zamknął całą rywalizację w czterech setach.
Zwycięstwo 3-1 (2:6, 6:3, 6:2, 6:4) sprawia, że to 35-latek zagra w niedzielnym finale. Rywalem Djokovicia będzie nieobliczalny Nick Kyrgios, który korzysta z wolnego. Półfinałowy przeciwnik Australijczyka - Rafael Nadal - musiał wycofać się z Wimbledonu.