Niesamowity triumf Igi Świątek w deblu! Obroniła siedem meczboli i jest w ćwierćfinale Roland Garros [WIDEO]
Iga Świątek i Bethanie Mattek-Sands w heroicznych okolicznościach awansowały do ćwierćfinału debla na turnieju Rolanda Garrosa. Po trzygodzinnym maratonie pokonały Su-Wei Hsieh i Elise Mertens.
Rywalki polsko-amerykańskiego duetu były sklasyfikowane na pierwszym miejscu w rankingu deblistek przed paryskim turniejem.
Dwa pierwsze gemy potrwały zaledwie kilka minut. Zarówno Świątek, jak i Elise Mertens serwowały bardzo pewnie, większe problemy przy swoim podaniu miała Hsieh. W trzecim gemie Świątek i Sands dały się przełamać, jednak już przy następnej okazji Polka i Amerykanka doprowadziły do równowagi.
Później Świątek i Sands miały okazję na kolejne przełamanie, ale nie wykorzystały aż trzech break-pointów. Odbiły to sobie jednak przy stanie 4:5, kiedy rywalki miały aż trzy piłki setowe, ale naszej zawodniczce wspieranej przez Mattek-Sands udało się wybronić i doprowadzić do stanu 5:5. Niestety dwa następne gemy padły już łupem przeciwniczek.
Drugi set był dowodem na wyrównany poziom dzisiejszego spotkania. Deblistki walczyły punkt za punkt, gem za gem. Kiedy Świątek-Sands udało się przełamać, zaraz rywalki odpowiadały świetnymi returnami. W końcówce jednak zarówno Polka, jak i Amerykanka nie popełniały właściwie żadnych błędów i wygrały seta do czterech.
Trzecia partia zaczęła się od dominacji ze strony najwyżej rozstawionych deblistek. Hsieh i Mertens skutecznie serwowały, świetnie się uzupełniały. Pod siatką brylowała zwłaszcza Tajwanka. Faworytki wyszły na prowadzenie 5:1, miały siedem piłek meczowych, ale to nie wystarczyło. Świątek zaczęła perfekcyjnie trafiać w korytarze deblowe, Mattek-Sands udanie lobowała rywalki. Chociaż wydawało się to niemożliwe, polsko-amerykański tandem wygrał pięć gemów z rzędu i doprowadził ze stanu 1:5 do 6:5.
W ostatnim gemie tego spotkania Świątek i Sands wyszły na prowadzenie 40:15, najpierw nie wykorzystały dwóch meczboli, ale w końcu trzecia piłka meczowa zakończyła ten trzygodzinny maraton. Świątek i Sands awansowały do ćwierćfinału, gdzie zmierzą się ze zwyciężczyniami rywalizacji Jurak-Klepac vs Chan-Chan.
W turnieju deblowym wciąż uczestniczy jeszcze Magda Linette. Polka wraz z Bernardą Perą zmierzy się dziś z Laurą Siegemund i Lucie Hradecką.
Już jutro Iga Świątek spróbuje jeszcze awansować do ćwierćfinału w zawodach indywidualnych. Jej rywalką będzie Marta Kostjuk z Ukrainy.