Nie zagrała meczu, a jest w ćwierćfinale. Kuriozum w Stuttgarcie, Sabalenka może się cieszyć

Nie zagrała meczu, a jest w ćwierćfinale. Kuriozum w Stuttgarcie, Sabalenka może się cieszyć
Hu Jingchen / pressfocus
Najlepsze tenisistki świata w tym tygodniu rozpoczęły rywalizację na kortach ziemnych. O szczęściu podczas turnieju WTA w Stuttgarcie może mówić Aryna Sabalenka.
Liderka światowego rankingu w ostatnich tygodniach znacznie powiększyła przewagę nad Igą Świątek. W najbliższych dniach może to zrobić po raz kolejny.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wszystko zależy od wyników turnieju WTA w Stuttgarcie. Polka w tamtejszej hali triumfowała dwukrotnie w latach 2022-2023.
W finale pokonywała zresztą wówczas właśnie Sabalenkę. Białorusinka do meczu o tytuł dotarła także w 2021 roku, ale i wówczas musiała uznać wyższość rywalki, którą była Ashleigh Barty.
Cztery najwyżej rozstawione tenisistki rywalizację miały rozpocząć od drugiej rundy. W pierwszej fazie zawodów miały bowiem "wolny los".
Sabalenka rywalizację rozpocznie jednak dopiero od ćwierćfinału. Wszystko dlatego, że Anastasija Potapowa doznała kontuzji w zwycięskim z Clarą Tauson.
- Z wielkim smutkiem informuję, że nie jestem w stanie kontynuować mojej gry w Stuttgarcie. Ostatnie kilka dni było bardzo ciężkich i niestety pojawiła się moja stara kontuzja. Zawsze kochałam tu grać i cieszyłam się z wczorajszej wygranej, ale jest jak jest... Do zobaczenia w 2026 roku! - napisała Potapowa na Instagramie.
Na rywalkę w drugiej rundzie wciąż czeka natomiast Świątek. Wyłoni ją wtorkowy pojedynek dwóch Chorwatek - Donny Vekić oraz Jany Fett.
Redakcja meczyki.pl
Maciej PietrasikWczoraj · 14:54
Źródło: Instagram

Przeczytaj również