Najdziwniejszy autograf w historii? Gwiazda aż zdębiała [WIDEO]
Coco Gauff musiała aż spojrzeć dwa razy. Nie do wiary, co podstawiono znanej tenisistce do złożenia autografu.
W nadchodzącą środę rozpocznie się turniej WTA 1000 w Pekinie. Iga Świątek wycofała się z zawodów ze względów osobistych, lecz nie zabraknie tam śmietanki kobiecego tenisa.
Najwyżej rozstawione będą Aryna Sabalenka, Jessica Pegula, Jasmine Paolini oraz Coco Gauff. W dzień przed rozpoczęciem rywalizacji ostatnia z zawodniczek rozdawała autografy.
Amerykanka podpisywała raczej standardowe elementy: małe czy większe piłki tenisowe, czapki oraz inne elementy garderoby. Składała także parafki w kolekcjonerskich zeszytach.
Jedna z sympatyczek 20-latki rozbiła bank. Poprosiła ją o autograf na... laptopie. - Jesteś pewna? - kontrolnie spytała zawodniczka, ale nie natrafiła na opór. Wręcz przeciwnie!
Łagodnie uśmiechnięta Gauff nie miała zatem wyboru i najprawdopodobniej po raz pierwszy w życiu parafowała MacBooka. Potem wróciła jednak do bardziej klasycznych pamiątek.
W pierwszej rundzie zmagań w Pekinie 20-letnia Amerykanka ma wolny los. W kolejnej fazie czeka ją natomiast pojedynek z rodaczką Caroline Dolehide lub Francuzką Clarą Burel!