Nadal szczery po ograniu Djokovicia. To jego ostatni Roland Garros? "Nie wiem, co będzie dalej"

To był kapitalny mecz w wykonaniu Rafaela Nadala. Hiszpan ograł Novaka Djokovicia 3:1 w ćwierćfinale turnieju Roland Garros i o awans do finału powalczy z Alexandrem Zverevem. Mimo świetnej dyspozycji na francuskiej mączce, Nadal prawdopodobnie już na nią nie wróci. Na konferencji prasowej po spotkaniu z "Djoko" przyznał, że nie wie, jak potoczą się losy jego kariery. Wszystko z uwagi na problemy zdrowotne.

- Nie wiem, co będzie dalej. Mówię to szczerze, w tym wieku niczego nie muszę ukrywać. Z moją nogą dzieje to, co się dzieje i do tej pory nie znaleźliśmy rozwiązania [tego problemu]. Jeśli go nie znajdziemy, będzie to dla mnie trudne. Porozmawiamy o tym po zakończeniu turnieju - powiedział.

Rafa odniósł się też do żywiołowej postawy kibiców, którzy mocno dopingowali go w trakcie rywalizacji z Djokoviciem i po zakończeniu meczu fetowali zwycięstwo Hiszpana.

- Oni wiedzą, że prawdopodobnie więcej mnie tu nie będzie. Ich wsparcie jest niesamowite - podkreślił.

Nadal wyznaczył sobie także cel na resztę turnieju.

- Celem jest utrzymanie poziomu, na którym grałem teraz. Wiem, że jeszcze niczego nie wygrałem, to tylko ćwierćfinał. Jedyne, co mogłem zrobić, to umożliwić sobie awans do półfinału. To był dla mnie bardzo udany wieczór - podsumował.