Myślał, że to już koniec. Niebywała wpadka tenisisty [WIDEO]
Jeden z najlepszych tenisistów na świecie, Daniił Miedwiediew, zanotował rozbrajającą wpadkę podczas meczu 1/32 finału Wimbledonu. Po chwili zorientował się, co tak naprawdę się stało.
Tegoroczna edycja Wimbledonu rozpoczęła się znakomicie z perspektywy Daniiła Miedwiediewa. Na inaugurację zmagań piąty tenisista świata ograł Aleksandra Kovacevicia 3:0 (6:3, 6:4, 6:2).
Nieco większe wyzwanie postawił mu w środę Alexandre Muller. Mimo tego, że to Rosjanin był dużo bliżej zgarnięcia pierwszego seta, bo miał aż pięć szans na przełamanie, finalnie musiał przełknąć gorycz porażki. W tie-breaku z lepszej strony pokazał się bowiem rywal.
Przy stanie 6:3 dla Mullera zabawną wpadkę zanotował Miedwiediew. 28-latek nagle opuścił swoją część kortu i usiał na swoim stanowisku. Kibice, trenerzy i sędzia byli zaskoczeni jego zachowaniem.
Piąty tenisista rankingu ATP od razu uświadomił sobie jednak, że set się jeszcze nie skończył, a on nadal ma szansę na triumf. Rosjanin momentalne wrócił na kort, lecz na wiele się to nie zdało.
Kilka chwil później Muller utrzymał swój serwis i sięgnął po zwycięstwo w tie-breaku. Pierwszy set trafił na konto Francuza. Mimo dobrego początku nie miał on większych powodów do zadowolenia.
Cały mecz zakończył się bowiem triumfem Miedwiediewa. Rosyjski tenisista odrobił straty, po czym poszedł za ciosem. Faworyt ograł niżej notowanego przeciwnika wynikiem 3:1 (6:7, 7:6, 6:4, 7:5).