Mocne słowa Djokovicia o sprawach Sinnera i Świątek. "Wiele osób uważa, że to niesprawiedliwe"

W 2024 roku w organizmach Włocha i Polki wykryto śladowe ilości niedozwolonych substancji. Świątek z tego powodu została zawieszona na miesiąc, Sinner - na trzy.

Taki wymiar kary wywołał wielkie kontrowersje. Nie brakowało głosów, że czołowi tenisiści świata zostali potraktowani bardzo łagodnie. Na inne aspekty tej sprawy zwrócił uwagę Djoković.

- Wydaje się, że możesz wpłynąć na wynik postępowania, jeśli jesteś najlepszym graczem i masz dostęp do najlepszych prawników. Sinner i Świątek są niewinni, to zostało udowodnione - powiedział Djoković.

- Jannik został zawieszony na trzy miesiące z powodu błędów i zaniedbań niektórych członków jego sztabu, którzy nadal pracują w tourze. To również rzecz, którą ja i wielu innych zawodników uważamy za dziwną - dodał Serb.

Niezadowolenie z procesu antydopingowego mieli wyrażać też inni zawodnicy. Według nich werdykt w takich sprawach często jest uzależniony od klasy tenisisty. Ci najlepsi mogą liczyć na szybkie i pobłażliwe wyroki.

- Rozmawiałem z kilkoma graczami w szatni, nie tylko w ciągu ostatnich kilku dni, ale też wcześniejszych miesiącach. Większość z nich nie jest zadowolona z przebiegu całego procesu i uważa, że ​​nie był on sprawiedliwy. Wielu uważa, że ​​doszło do faworyzowania - stwierdził Djoković.

- Widzieliśmy przypadki Simony Halep, Tary Moore i innych zawodniczek, które są być może mniej znane, które od lat zmagają się z rozwiązaniem swoich spraw lub które są zawieszone od dłuższego czasu. Myślę, że naprawdę nadszedł czas, aby coś zrobić i zająć się systemem, ponieważ jest jasne, że obecnie nie działa od prawidłowo - podsumował.