Mocna reakcja na apel Świątek! Będzie zmiana w Roland Garros
W turnieju Roland Garros dojdzie do ważnej zmiany. Władze rozgrywek zareagowały na słowa Igi Świątek.
W środę Polka rozegrała niesamowity mecz z Naomi Osaką. W pewnym momencie wydawało się, że Japonka sprawi sensację i wyeliminuje trzykrotną triumfatorkę French Open.
Polka przegrywała już 2:5 w trzecim secie, ale przetrwała bardzo trudny moment. Finalnie wygrała decydującą partię 7:5 i zameldowała się w trzeciej rundzie.
Po spotkaniu Świątek skrytykowała zachowanie kibiców. 22-latka zwróciła uwagę fanom, którzy nie mogą przeszkadzać zawodnikom w trakcie wymian, krzycząc lub wydając inne odgłosy. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Polka nie była jedyną osobą, która głośno wypowiedziała się na temat nieodpowiedniego zachowania paryskich trybun. Wcześniej David Goffin przyznał, że podczas meczu kibice przez 3,5 godziny go obrażali. Jeden z fanów miał nawet splunąć gumą do żucia w kierunku Belga.
Włodarze w końcu zareagowali na apele tenisistów. Amelie Mauresmo, dyrektorka Roland Garros, zdradziła, że sędziowie będą zwracać większą uwagę na tego typu incydenty. Osoby przeszkadzające zawodnikom będą legitymowane i usuwane z trybun.
- Ludzie oglądają mecze z entuzjazmem, ale nie można przekraczać pewnej granicy, takiej jak wznoszenie okrzyków w trakcie wymian. W takich sytuacjach sędziowie powinni reagować aktywniej i bardziej surowo, ponieważ ich obowiązkiem jest zweryfikowanie, czy dane zachowanie celowo służyło temu, by przeszkodzić konkretnemu tenisiście - powiedziała Amelie Mauresmo cytowana przez portal Interia.
- Osoby przekraczające granice będą namierzane i wyrzucane z widowni - dodała dyrektorka paryskiego turnieju.