Media: Przełom ws. hejtera Świątek. Podjęto radykalny krok
Iga Świątek może czuć się bezpieczniejsza. Prześladującego tenisistkę stalkera miały spotkać radykalne konsekwencje.
Iga Świątek odpadła z turnieju rangi WTA 1000 w Miami na etapie ćwierćfinału. Po pokonaniu Caroline Garcii, Elise Mertens oraz Eliny Switoliny przegrała z Alexandrą Ealą 2:6, 5:7!
Kilka dni wcześniej media społecznościowe obiegł skandaliczny materiał nakręcony przez hejtera Polki. Mężczyzna pojawił się na jednym z treningów 23-latki i nieustannie ją nękał.
- Ej, Iga, zadzwoń do mamy. Ej, Iga, kiedy pogodzisz się z matką? Daria biegnie z wodą jak wytresowany piesek - krzyczał z trybun, zaczepiając też psycholożkę Darię Abramowicz.
Niebawem konto zostało usunięte z social mediów razem z nagraniem. Sztab zawodniczki przekazał natomiast, że sprawa została zgłoszona organizatorom zawodów. Więcej TUTAJ.
Wygląda na to, że ci zadziałali natychmiast. Portal Yardbaker przekazał, że stalker został zatrzymany i deportowany ze Stanów Zjednoczonych. Doniesień nie potwierdziły jak dotychczas lokalne służby.
W ubiegłych miesiącach z podobną sytuacją spotkała się Emma Raducanu. 22-letnia Brytyjka była śledzona przez nieznanego mężczyznę w Singapurze, Abu Zabi, Dosze i Dubaju.
Przed nami już tylko finał rywalizacji w Miami. O wygraną w tej edycji powalczą Białorusinka Aryna Sabalenka i Amerykanka Jessica Pegula. Starcie odbędzie się w sobotni wieczór.