Męczarnie Huberta Hurkacza ze 142 tenisistą świata. Pięć setów ciężkiej walki Polaka
Męczarnie Huberta Hurkacza w drugiej rundzie Australian Open. Polak wygrał z Jakubem Mensikiem dopiero po pięciu setach ciężkiej walki.
Hurkacz był zdecydowanym faworytem. Mensik zajmuje dopiero 142 miejsce w rankingu ATP. Różnicę między tenisistami - Polak jest dziewiąty - nie zawsze można było dostrzec na korcie.
W pierwszym secie obaj tenisiści walczyli gem za gem. Żaden z nich nie był w stanie przełamać rywala. Niektóre gemy były błyskawiczne - ósmą odsłonę Hurkacz wygrał w 58 sekund!
Wszystko rozstrzygnęło się dopiero w tie-breaku. Hurkacz miał w nim dwie piłki setowe, ale zabrakło mu kończącego uderzenia. Skuteczniejszy okazał się Mensik, który wygrał 11-9.
Druga partia okazała się popisem Hurkacza. Polak przełamał rywala już w drugim gemie. Później nie odpuszczał - pozwolił rywalowi na wygranie zaledwie jednej odsłony. Całego seta zamknął w 25 minut.
Kto miał nadzieję, że Hurkacz pójdzie za ciosem, ten srogo się zawiódł. Co prawda Polak już na otwarcie trzeciego seta przełamał Mensika, ale ten szybko odgryzł się tym samym.
Hurkacz nie był w stanie jeszcze raz przejąć inicjatywy. Mensik pewnie grał przy swoim serwisie, a w dodatku w idealnym dla siebie momencie przełamał Polaka. W dwunastym gemie był od niego lepszy w grze na przewagi i od razu zapewnił sobie zwycięstwo w trzeciej partii.
Hurkacz już na początku czwartego seta nie wykorzystał okazji do przełamania rywala. Bardziej skuteczny był w trzeciej odsłonie. Namęczył się jednak straszliwie - wykorzystał dopiero piątego break-pointa.
Polak nie zmarnował tej przewagi. Powiększył ją w piątej odsłonie, którą znowu wygrał przy podaniu Mensika. Czech nie był w stanie nawiązać rywalizacji. Hurkacz rozbił go 6:1.
Hurkacz ustawić sobie piątego seta już w drugim gemie. Miał w nim aż pięć piłek na przełamanie Mensika, ale ten zdołał się obronić. Kluczowy dla piątego seta - i całego meczu - był szósty gem. Hurkacz zdobył przewagę przełamania, którą od razu powiększył przy swoim podaniu.