Maryla Rodowicz uderza w… strój Igi Świątek. "Współczuję jej, musiał to projektować facet"
Iga Świątek awansowała do 1/8 finału turnieju w Montrealu. Jej spotkanie z Karoliną Pliskovą śledziła przed telewizorem Maryla Rodowicz. Piosenkarka nie szczędziła słów krytyki wobec komentatorów oraz ubioru Polki.
Rozgrywany w Montrealu turniej WTA rozpoczął się dla Igi Światek w najlepszym możliwym stylu. W swoim pierwszym meczu 22-latka pokonała Karolinę Pliskovą 7:6, 6:2.
Zwycięstwo nad doświadczoną Czeszką pozwoliło polskiej tenisistce awansować do 1/8 finału zawodów. Jej kolejną przeciwniczką będzie tegoroczna finalistka Roland Garros, Karolina Muchowa.
Środowe spotkanie liderki światowego rankingu WTA śledziła m.in. Maryla Rodowicz. Jedna z najbardziej popularnych piosenkarek w Polsce skrytykowała komentatorów tego starcia.
- Skończył się mecz Igi Świątek z Czeszką Karoliną Pliskovą. I muszę, no muszę to napisać, do pana komentatora. Sprawdzaj pan, jak się wymawia nazwiska tenisistek, zwłaszcza czeskich zawodniczek. Pliskova nie czyta się Pliśkova, ś tylko twardo Pliszkova, bo, jak jest ptaszek nad s w czeskim języku czyta się sz nie ś - napisała Maryla Rodowicz w mediach społecznościowych.
Ostrych słów krytyki 77-letnia gwiazda nie szczędziła również wobec ubioru Świątek. Jak stwierdziła, polska tenisistka miała na sobie źle uszytą spódniczkę.
- Poza tym współczuję Idze Świątek źle skonstruowanych spódniczek. To musiał projektować facet, bo kobieta by przewidziała, że nie powinno być z przodu, w krótkiej spódniczce zakładek. Ułożenie ich na udzie powoduje przy każdym ruchu nogi podwijanie się materiału - stwierdziła piosenkarka.
Iga widziała to kątem oka i cały czas musiała poprawiać, współczuję kobiecie. A tył spódniczki powinien być ciut dłuższy, bo wiadomo kobieta ma pupę i tył się skraca - dodała.