Mamma mia! Linette zdemolowała topową tenisistkę, pogrom w drugim secie

Poniedziałkowy mecz był małym rewanżem za niedawny pojedynek podczas igrzysk olimpijskich. Wtedy wyraźnie lepsza okazała się Paolini, która wygrała 6:4, 6:1.

Teraz zawodniczka z Poznania już w pierwszym gemie przełamała Włoszkę. Paolini obroniła dwa break pointy, ale przy trzecim przytrafił jej się podwójny błąd serwisowy. Linette poszła za ciosem i obroniła swój serwis, po czym po raz drugi przełamała rywalkę.

W końcu finalistka Roland Garros i Wimbledonu poprawiła swój poziom, zaczęła częściej punktować z forhendu. W efekcie odrobiła stratę dwóch przełamań, doprowadzając do remisu 3:3. Paolini próbowała zmaksymalizować swój dobry moment. Po bekhendzie Linette w siatkę Włoszka wygrała czwarty gem z rzędu i po raz pierwszy w tym spotkaniu objęła prowadzenie.

Polka znalazła się pod presją, ale zdołała odzyskać inicjatywę. Znów zaczęła grać odważniej, nie bojąc się wizyt pod siatką. Dzięki temu prowadziła 5:4 i serwowała po zwycięstwo w pierwszym secie. Poznanianka wykorzystała pierwszą piłkę setową, posyłając świetny serwis.

Linette kapitalnie rozpoczęła drugą partię. Już przy pierwszej okazji doprowadziła do przełamania, wykorzystując serię autowych zagrań Paolini. Obserwując kolejne wymiany, nikt nie uwierzyłby, że to Włoszka jest wyżej sklasyfikowaną zawodniczką. Nasza reprezentantka grała pewniej, trafiła mocnymi bekhendami, dzięki czemu doprowadziła do wyniku 3:0.

W czwartej rundzie zawodniczkę z Poznania czeka kolejne wymagające wyzwanie. Jej rywalką będzie zwyciężczyni meczu Donna Vekić - Mirra Andriejewa.