Magdalena Fręch odpadła z Wimbledonu. Ons Jabeur pokazywała magiczne zagrania [WIDEO]

Od początku było widać, że Tunezyjka jest dobrze dysponowana. Potrafiła grać finezyjnie, z dużą swobodą. Fręch często nie znajdowała odpowiedzi na jej kombinacje.

Kluczowy w pierwszym secie był piąty gem. Jabeur wypracowała sobie w nim trzy break-pointy. Wykorzystała dopiero ostatniego z nich.

Fręch się nie poddawała. W siódmej odsłonie nie oddała rywalce nawet jednej wymiany, ale nie była w stanie powalczyć o odwrócenie losów seta. Jabeur punkt na wagę zwycięstwa w pierwszej partii zdobyła jeszcze raz wygrywając przy podaniu Polki.

Na początku drugiego seta wydawało się, że Jabeur gładko wygra cały mecz. Tunezyjka przełamała Fręch już w drugiej odsłonie. Choć momentami pokazywała magiczne zagrania, to przytrafił się jej też słabszy moment. Polka potrafiła go wykorzystać, by nieco zagrozić rywalce.

Fręch odrobiła stratę przełamania w piątym gemie, a już w następnym doprowadziła do stanu 3:3. Tunezyjka jednak szybko opanowała sytuację. Do zwycięstwa w całym meczu zbliżyła się w ósmym gemie, w którym po grze na przewagi pokonała Fręch. W kolejnej odsłonie pewnie przypieczętowała zwycięstwo.