Legendarne tenisistki pod ogromnym wrażeniem gry Igi Świątek. "Ciągle czekam, aż popełni jakiś błąd"
Iga Świątek wygrała kolejny wielki turniej. W sobotę, 2 marca, Polka triumfowała na kortach w Miami. Styl jej zwycięstwa był imponujący - wszystkie sześć spotkań wygrała bez straty seta. Postawę naszej reprezentantki doceniają legendy kobiecego tenisa - Lindsay Davenport oraz Martina Navratilova.
20-letnia zawodniczka przeżywa świetny czas. W tym roku okazała się najlepsza już w trzech turniejach - pokonywała rywalki w Dausze, Indian Wells oraz w Miami, gdzie zrobiła Japonkę Naomi Osakę 2:0 (6:4, 6:0).
Iga Świątek obecnie może też pochwalić się serią aż 17 zwycięskich meczów i 20 wygranych setów z rzędu. Swoją postawą w ostatnich miesiącach nasza zawodniczka zasłużyła na komplementy ze strony swoich wybitnych poprzedniczek.
- Po prostu wykonała niezwykłą pracę. Ciągle czekam, aż 20-latka może się zdenerwować, może zmęczy fizycznie lub emocjonalnie. Z Osaką wyszła bardzo agresywnie i dyktowała warunki zabawy - stwierdziła Lindsay Davenport, była triumfatorka Wimbledonu, Australian Open oraz US Open.
- Przez ostatnie sześć tygodni kurczowo trzymała się swoich zasad. Aby zobaczyć, jak staje się coraz lepsza w tych meczach, myślę, że to była dla mnie najbardziej imponująca rzecz - dodała Amerykanka w rozmowie z "Tennis Tourtalk", cytowanej przez "Interię".
- Do tej pory Naomi Osaka grała z wieloma zawodniczkami, ale żadna z nich nie miała tak wspaniałego kicka serwisowego jak Iga Świątek. Naomi musi się do niego dopasować. Musi także zadbać o punkty zdobywane przy drugim podaniu. Świątek - która gra przeciwko jednej z najlepiej returnujących zawodniczek na świecie - ma w tym momencie aż 71 procent skuteczności w tym elemencie gry - zakończyła.
Ciepłe słowa w kierunku Igi Świątek wypowiedziała również sama Martina Navratilova. 18-krotna zwyciężczyni turniejów zaliczanych w poczet Wielkiego Szlema zwróciła uwagę na niezwykłą siłę psychiczną Polki.
- Wyglądałaś, jakbyś wciąż była głodna, a presja wcale do ciebie nie dotarła - stwierdziła wybitna tenisistka, cytowana przez "Sport.pl".
- Nie miała kompletnie żadnej wpadki. Piłka dla niej miała wielkość arbuza, a jeśli tak się czuje grę, to mogą się zdarzyć magiczne rzeczy. I teraz Iga wygląda tak, jakby zapomniała jak się przegrywa - dodała.