Kyrgios zaszalał. Wydał setki tysięcy dolarów

Nick Kyrgios rozegrał poprzednie spotkanie w czerwcu ubiegłego roku. Wówczas wziął udział w turnieju w Stuttgarcie, z którego odpadł w pierwszej rundzie.

Po nieudanym występie Australijczyk zdecydował się zawiesić swoją karierę. Na jego decyzję wpłynęły liczne kontuzje, z którymi się borykał.

Niedawno 29-latek poinformował, że w najbliższych miesiącach może powrócić na kort. Zdradził, że rozważa wzięcie udziału w styczniowym Australian Open.

W ostatnich dniach o Kyrgiosie zrobiło się głośno z jeszcze jednego powodu. Wszystko za sprawą jego wartościowego zakupu.

Australijczyk nabył spersonalizowane Lamborghini Urus, które zostało zmodyfikowane przez mechaników Eurotech Canberra. Na wydechu auta znalazło się imię i nazwisko 29-latka.

Tenisista, aby poszerzyć swoją kolekcję samochodów, musiał sięgnąć głęboko do kieszeni. Sportowiec zapłacił za nowe auto 400 tysięcy dolarów.