Koszmarny mecz Igi Świątek. Przegrała ze 140. tenisistką świata! [WIDEO]
Iga Świątek odpadła w ćwierćfinale turnieju WTA w Miami! Za mocna dla Polki okazała się Alexandra Eala. Rewelacyjna nastolatka wygrała 6:2, 7:5.
Eala do turnieju w Miami przystąpiła dzięki dzikiej karcie. 140. tenisistka rankingu WTA grała sensacyjnie dobrze. Zaskoczyła też Świątek.
Tylko początek pierwszego seta był udany dla Polki, która już w gemie otwarcia przełamała rywalkę. Im dalej, tym było gorzej. Gra była bardzo zacięta, wiele odsłon kończyło się po grze na przewagi. Lepsza w takiej walce była Eala, która wygrała następne trzy gemy z rzędu.
Po piątym gemie wydawało się, że Świątek wraca do gry. Polka po raz drugi wygrała przy podaniu rywalki, ale był to jedynie chwilowy błysk.
Eala grała bezwzględnie. W szóstym gemie przełamała Świątek do zera. W siódmym nie straciła wymiany przy swoim serwisie... Jej punktowa seria została przerwana dopiero na początku ósmej odsłony. Świątek prowadziła w niej 30:0, ale oddała przewagę, kolejny raz straciła podanie i przegrała całego seta 2:6.
Statystyki pierwszej partii były koszmarne dla Świątek. Polka popełniła aż dziewiętnaście niewymuszonych błędów. Po pierwszym secie wysłuchała uwag od Wima Fissette'a i udała się do szatni.
Drugi set zaczął się od dwóch wygranych gemów Eali. Świątek odpowiedziała znakomicie - wygrała cztery odsłony z rzędu.
Gdy wydawało się, że wiceliderka rankingu WTA spokojnie dokończy seta, jeszcze raz zerwała się Filipinka. Eala najpierw wygrała przy swoim podaniu, a następnie przełamała Świątek na 4:4.
Było nerwowo. Świątek przełamała Ealę na 5:4, ale nie potrafiła zamknąć seta przy swoim podaniu. Nastolatka jeszcze raz doprowadziła do remisu, a następnie objęła prowadzenie 6:5.
Świątek znalazła się pod ścianą. Tym razem serwowała, by pozostać w meczu. Nie udało się - jeszcze raz dała się przełamać. Przegrała 5:7 i pożegnała się z turniejem.