Koszmar tenisisty. Padł na kort i dowiedział się o śmiertelnej chorobie
W trakcie turnieju ITF miały miejsce straszne sceny. Jeden z tenisistów stracił przytomność, po czym został przewieziony do szpitala, gdzie poznał koszmarną diagnozę.
Niedawno zakończył się turniej ITF rangi M15 w Monastyrze. Triumfatorem zmagań został turecki tenisista, Yanki Erel.
W półfinale rywalizacji sportowiec zmierzył się ze swoim rodakiem, Altugiem Celikbilekiem. W trakcie spotkania doszło do strasznej sytuacji.
Wspomniane zdarzenie miało miejsce na początku pierwszego seta. Wówczas Celikbilek padł na kort i stracił przytomność, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Jak się później okazało, sportowiec doznał wylewu krwi do mózgu, przez co musiał przejść operację. W trakcie zabiegu wykryto u niego guza.
W rezultacie tenisista musiał poddać się kolejnej operacji. Finalnie lekarzom udało się wyciąć guza. Poinformowano także, że stan Turka jest stabilny.
- Wykryto guza, który został zdiagnozowany jako nowotwór łagodny. Operacja się udała, teraz czekamy, aż się wybudzi - mówił prezes Tureckiego Związku Tenisowego, Safak Müderrisgil, w wywiadzie dla SportTV.
Aktualnie Celikbilek jest sklasyfikowany na 442. miejscu oficjalnego rankingu ATP. Do tej pory udało mu się zwyciężyć trzy turniej rangi ATP Challenger Tour.