"Kosmitka, mistrzyni". Eksperci nie mogą się nachwalić Igi Świątek
Iga Świątek wygrała turniej WTA 1000 w Madrycie. Dziennikarze i eksperci są zachwyceni spektakularnym poziomem finałowego starcia z Aryną Sabalenką.
Od samego początku mecz był niezwykle wyrównany. W dwóch pierwszych gemach Świątek i Sabalenka nawzajem się przełamały. Z kolei później obie dbały o utrzymanie przewagi serwisu.
W decydujących wymianach lepsza okazała się Polka. Przy wyniku 5:5 liderka rankingu WTA przełamała Sabalenkę i po chwili przypieczętowała wygranie seta.
- Znakomity set Igi. Wytrzymała kluczowe momenty, nie dała się zepchnąć Sabalence do defensywy. Cudowna gra - pisał Sebastian Warzocha z Weszło.
- Na razie kapitalny mecz ze strony Świątek i Sabalenki. Świetna reklama rozgrywek WTA - wtórował Dominik Senkowski ze Sport.pl.
- Znakomicie Iga Świątek wytrzymuje dziś kluczowe momenty i jest o jeden set od zapisania na swoim koncie kolejnego wielkiego tytułu. JAZDA! - dodał Szymon Przybysz.
Drugi set nie ułożył się po myśli Świątek. Przy stanie 4:4 Sabalenka wspięła się na szczyt swoich możliwości, wygrała dwa gemy i doprowadziła do trzeciej partii.
- Fantastyczny mecz na korcie centralnym w Madrycie. Znów finał między Świątek a Sabalenką bardzo tam dojeżdża poziomem - podkreślił Maciej Łuczak, dziennikarz naszego portalu Meczyki.pl.
Trzeci set był prawdziwym popisem ze strony obu zawodniczek. Naprzemiennie punktowały, zaskakując siebie nawzajem. O wszystkim musiał zadecydować tie-break. W nim Świątek wygrała 8:6, pieczętując triumf w całym turnieju.
- Tenisowy mecz roku już znamy - zaznaczył Łuczak.
- Ależ ona ma charakter! Ile trudnych momentów w końcówce spotkania miała Iga Świątek! Wytrzymała presję i wygrała po raz pierwszy w Madrycie! MISTRZYNI - opisał Darek Kosiński, dziennikarz Przeglądu Sportowego.
- Iga Świątek jest kosmitką, nie ma innej opcji - podsumował Sebastian Parfjanowicz.