Kontuzja Igi Świątek. Polka zrezygnowała z udziału w turnieju

Świątek w ostatnich tygodniach jest w wielkiej formie. Polka wygrała trzy turnieje z rzędu: w Doha, Indian Wells i Miami. W sobotę w finale ostatniego z nich rozbiła Naomi Osakę. W dodatku od poniedziałku będze liderką światowego rankingu.

20-latka miała w planach udział w kolejnych zawodach w USA - turnieju WTA 500 w Charleston. Miała być tam rozstawiona z numerem "1". Świątek poinformowała jednak o rezygnacji z gry.

- Bardzo mi przykro, ale po maratonie trzech turniejów, w których zagrałam w finale doszło u mnie do niegroźnej, wynikającej ze zmęczenia i wielu rozegranych meczów kontuzji, która mogłaby przerodzić się w coś poważniejszego, gdybym od razu po Miami zagrała kolejny turniej. Zgodnie z rekomendacją zespołu muszę po prostu odpocząć i z tego powodu nie zagram w Charleston. Liczyłam na inaugurację sezonu na mączce właśnie tam, ale pozostaje mi poczekać na następną taką możliwość w przyszłości - poinformowała Świątek.

Do słów Polki odniósł się już dyrektor turnieju w Charleston Bob Moran. Przyznał, że jest rozczarowany jej absencją, ale rozumie powody.

Tenisistka ogłosiła, że kolejny raz na korcie pojawi się podczas Pucharu Billie Jean King. Polki w połowie kwietnia zagrają w nim z Rumunią.

Na kolejne singlowe występy 20-latki trzeba poczekać do drugiej połowy kwietnia. Świątek jest zgłoszona do turnieju w Stuttgarcie. Po nim odbędzie się impreza rangi WTA 1000 w Madrycie.