Kontrowersyjne zachowanie gwiazdora. "To chodząca PR-owa katastrofa" [WIDEO]
Tuż po finale turnieju ATP 500 w Hamburgu niemiecki gwiazdor wykazał się kontrowersyjnym gestem. Niedługo później zrehabilitował się za swoje zachowanie.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu zbliżają się wielkimi krokami. Przed prestiżową imprezą odbył się turniej ATP 500 w Hamburgu.
W finale zmagań Alexander Zverev zmierzył się Arthurem Filsem. Francuz pokonał faworyzowanego Niemca wynikiem 3:2.
Tuż po zakończeniu meczu kamery uchwyciły kontrowersyjne sceny. Wszystko za sprawą zachowania przegranego tenisisty.
Do zdarzenia doszło, gdy zawodnicy zbliżyli się do siatki, aby podziękować sobie za spotkanie. Zverev szedł w stronę zwycięskiego rywala nie patrząc w jego kierunku.
Sytuacja uległa zmianie w momencie uściśnięcia dłoni. Wówczas Niemiec spotkał się wzrokiem z Francuzem i przybił mu "piątkę", po czym pokiwał głową.
- Każda najmniejsza rzecz, którą Alexander Zverev robi na korcie tenisowym, jest po prostu nieprawdopodobna. Ten człowiek to chodząca PR-owa katastrofa - skomentował Scott Barclay na Twitterze.
Niedługo później Zverev zrehabilitował się za swoje zachowanie. Niemiec pomógł Filsowi, który miał problemy z otwarciem szampana.
Przegrany tenisista zdołał rozpieczętować butelkę. Po krótkiej chwili oblał zwycięskiego Francuza alkoholem.