Kibice dokuczali Djokoviciowi w trakcie meczu z Nadalem. W pewnej chwili zrobiło się gorąco. Serb był wściekły

Kibice dokuczali Djokoviciowi w trakcie meczu z Nadalem. W pewnej chwili zrobiło się gorąco. Serb był wściekły
Christophe Saidi/Pressfocus
Novak Djoković nie mógł liczyć na przychylność trybun podczas szalonego meczu z Rafaelem Nadalem w 1/4 finału turnieju Roland Garros. Serb był wygwizdywany, a publiczność żywiołowo reagowała na jego niepowodzenia. Nadzwyczaj gorąco zrobiło się choćby w trakcie drugiego seta.
W ćwierćfinale turnieju Roland Garros Novak Djoković stworzył z Rafaelem Nadalem znakomity spektakl tenisowy. Ostatecznie, po ponad czterech godzinach walki na korcie, "Djoko" uległ Hiszpanowi 1:3. Podsumowanie tego meczu znajdziecie TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Starciu towarzyszyła gorąca atmosfera na trybunach. Widzowie w ogromnej mierze sprzyjali Nadalowi, Djoković mógł liczyć na niewielkie wsparcie publiczności, która już na samym początku przywitała go gwizdami.
Te nasilały się w trakcie spotkania. Na "Nole" buczano i gwizdano, jednocześnie fundując ogromny aplauz jego rywalowi. Djoković nie miał łatwo np. przy przygotowaniu do serwisu, co starała się mu uniemożliwić rozpraszająca go publiczność.
Gorąco było w drugim secie, gdy serbski tenisista w łatwy sposób stracił przewagę w wymianie i punkt powędrował na konto "Rafy". Wściekły Novak uderzył rakietę w siatkę, co nie spodobało się kibicom, którzy natychmiast zareagowali na takie zachowanie Serba porcją potężnych gwizdów.
Jak donosi Dominik Senkowski z serwisu "sport.pl", w trakcie czwartego seta jeden z fanów głośno krzyknął w stronę Djokovicia, by ten "przestał grać". Okrzyk się przebił, Serb to usłyszał, skrzywił się, po czym próbował kontynuować grę.
Gdy Nadal zapewnił sobie zwycięstwo w całym spotkaniu, trybuny oszalały i wiwatowały na cześć triumfatora. Hiszpan nie był faworytem tego pojedynku, a zdołał jednak ograć Djokovicia i zapewnić tym samym bilet do półfinału, w którym zagra z Alexandrem Zverevem.
Redakcja meczyki.pl
Tomasz Bratkowski01 Jun 2022 · 07:40
Źródło: własne/sport.pl

Przeczytaj również