Kapitalny powrót Igi Świątek! Była o włos od porażki, ale zagra w półfinale dużego turnieju [WIDEO]

Wiceliderka światowego rankingu przed tygodniem mocno rozczarowała w turnieju w Tokio, gdzie zakończyła zmagania na 1/4 finału. W Pekinie w znakomitym stylu pokonała choćby Magdę Linette. W piątek mierzyła się z Caroline Garcią.

W pierwszej partii obie zawodniczki bardzo dobrze serwowały. Dość powiedzieć, że w żadnym z dwunastu gemów nie było nawet okazji na przełamanie. Efekt mógł być tylko jeden - tie-break.

Kluczową rozgrywkę lepiej zaczęła Garcia, która prowadziła już 5-2. Później Świątek obroniła dwie piłki setowe i sama mogła skończyć partię. Nie wykorzystała jednak tej okazji, a przy czwartym setbolu musiała skapitulować.

W drugim secie początkowo wszystko układało się po myśli naszej tenisistki. Turniejowa "dwójka" szybko zdobyła dwa przełamania i wyszła na prowadzenie 4:1, które wydawało się bardzo komfortowe.

Niestety, straciła całą przewagę, co dodatkowo napędziło Garcię. Francuzka od stanu 3:5 wygrała trzy kolejne gemy. Na szczęście Polka zdołała odpowiedzieć, doprowadzając do kolejnego tie-breaka.

W nim wiceliderka światowego rankingu prowadziła już 5-1, aby po zmianie stron przegrać cztery kolejne akcje. W kluczowym momencie Świątek pokazała jednak klasę i doprowadziła do remisu.

Wygrana partia mocno napędziła naszą tenisistkę. Polak zaczęła decydującą odsłonę od przełamania i prowadzenia 3:0. Tym razem przewagi nie wypuściła już z rąk, a jeszcze ją powiększyła i po wygranej 6:7(8), 7:6(5), 6:1 awansowała do półfinału, w którym zmierzy się z Marią Sakkari lub Coco Gauff.