"Już nie muszę bronić. Na pewno mogłam wygrać więcej". Świątek skomentowała utratę fotela liderki rankingu WTA

"Już nie muszę bronić. Na pewno mogłam wygrać więcej". Świątek skomentowała utratę fotela liderki rankingu WTA
David Kirouac/Pressfocus
Iga Świątek przez ponad rok zasiadała na fotelu liderki rankingu WTA. Po US Open Polka straci miano numeru jeden na rzecz Aryny Sabalenki. Odniosła się do tego w długim i szczerym wpisie w mediach społecznościowych.
W Nowym Jorku Świątek broniła zdobytego przed rokiem tytułu. Tym razem rywalizację zakończyła jednak już na 1/8 finału. Niespodziewanie musiała uznać wyższość Jeleny Ostapenko.
Dalsza część tekstu pod wideo
Polka tym samym spadnie na drugie miejsce w światowym rankingu. Wyprzedzi ją Aryna Sabalenka, która wciąż ma szanse na triumf w Nowym Jorku. Świątek nie ukrywa, że presja związana z obroną rankingowej pozycji była naprawdę duża.
- Przez ostatnie 1,5 roku miałam szansę obserwować i doświadczać na własnej skórze, jak dużo mówi się i pisze o “bronieniu”, “obronie”: tytułów, pozycji w rankingu, punktów. Sama łapałam się na tym, że czasami zaczynam w ten sposób myśleć. Już nie muszę “bronić” - i to dobry moment, żeby o tym wspomnieć - napisała Świątek.
- Sport to cykl zmian, jak w życiu, w którym można po prostu wygrać albo przegrać - i tyle, to takie proste. Zaczyna się sezon lub kolejny turniej, a wtedy zaczyna się też czas na… ZDOBYWANIE, nie obronę czegokolwiek. Czysta karta - dodała.
- Podczas US Swing w tym roku na pewno mogłam wygrać i zdobyć więcej - jasne, że tak. Wiem, że oczekiwaliście więcej, wielu oczekiwało “bronienia” pozycji nr 1, tytułu. Ja zostanę jednak przy tym, że ciężko pracując, rozwijając się i robiąc swoje, stworzę sobie kolejne szanse do ZDOBYWANIA, OSIĄGANIA swoich celów, nigdy bronienia. Dbając o wysokie standardy w tym, co robię, ucząc się od najlepszych w tym sporcie i przede wszystkim od mojego zespołu - podkreśliła.
- Ale tak… co to była za przygoda w roli numeru 1 - dziękuję, że byliście w tym ze mną. Postaram się ten czas docenić, zanim ruszę zdobywać dalej. A na koniec tych moich przemyśleń… Dzięki wielkie za całe wsparcie i wszystkie pozytywne wiadomości, które wysyłacie. To daje sporo paliwa do roboty - zakończyła.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik06 Sep 2023 · 14:56
Źródło: Twitter

Przeczytaj również