"Jej gra się rozsypuje". Poważne kłopoty Igi Świątek. Ceniony komentator bije na alarm
Tenisowy komentator "Eurosportu", Karol Stopa, w wywiadzie dla "WP SportoweFakty" ocenił aktualną dyspozycję Igi Świątek. Zwrócił uwagę, że błędów popełnianych w ostatnim czasie przez Polkę nie da już się ignorować.
Postawa Igi Świątek w trakcie turnieju WTA 500 w Tokio zszokowała zarówno kibiców, jak i dziennikarzy. 22-latka pożegnała się z zawodami po zaledwie dwóch meczach. W środę z trudem pokonała Mai Hontamę 6:4, 7:5, zaś w piątek uległa Weronice Kudiermietowej 2:6, 6:2, 4:6.
Przeciwko Japonce zawodniczka popełniła 41 niewymuszonych błędów w dwóch setach, a z Rosjanką - 50 w trzech partiach. Liczby te mogą wywoływać niepokój, tym bardziej, że za pasem reprezentacyjny turniej Billie Jean King Cup oraz wieńczące sezon zawody WTA Finals.
Na temat ostatnich występów tenisistki z Raszyna wypowiedział się Karol Stopa. Sprawozdawca "Eurosportu" w rozmowie z Bogumiłem Burczykiem z "WP SportoweFakty" podkreślił, że Świątek nie jest już w stanie czymkolwiek zaskoczyć przeciwniczek. Doświadczony dziennikarz nie uważa jednak, że należy natychmiast zwalniać trenera Tomasza Wiktorowskiego.
- Nie możemy udawać, że nic się nie dzieje. Gra Igi się rozsypuje. Nie mówimy o świeżym problemie, tylko takim, który trwa od początku roku. Przebieg turnieju w Tokio tylko potwierdza wielki kryzys widoczny gołym okiem. Z nadzwyczajnej zawodniczki zrobiła się zwyczajną. Nie można wygrywać wszystkich meczów, grając bez pomysłu, bazując jedynie na sile - przyznał komentator.
- Trudno ignorować problem, który się pojawił, a wiele osób uważa, że to najlepsze wyjście i kłopoty znikną same. Otóż nie znikną. Należy zastanowić się, dlaczego tak się dzieje. Trzeba wymyślić jakieś rozwiązanie, tylko od tego jest sztab szkoleniowy. Nie mówię, że należy od razu zwalniać trenera, niemniej coś tu nie funkcjonuje tak, jak powinno - dodał sprawozdawca.
Iga Świątek będzie miała szansę do powrotu na właściwe tory już w przyszłym tygodniu. Rozpocznie wtedy zmagania w zawodach WTA 1000 w Pekinie. Rywalką Polki w pierwszej rundzie będzie Hiszpanka Sara Sorribes Tormo, pokonana już przez 22-latkę w trakcie tegorocznego Wimbledonu 6:2, 6:0.