"Jeden z najtrudniejszych meczów w karierze". Djoković wygrał bitwę z Alcarazem. Co za słowa Serba [WIDEO]
Novak Djoković po kapitalnym widowisku wygrał z Carlosem Alcarazem w finale turnieju ATP W Cincinnati. Hiszpana pokonał 5:7, 7:6, 7:6. Po spotkaniu komplementował rywala.
Starcie gigantów trwało blisko cztery godziny. Alcaraz miał szansę, by zakończyć ją w drugim secie. Nie wykorzystał jednak wtedy piłki meczowej.
Djoković przedłużył spotkanie do trzeciego seta. Ten był koncertem z obu stron. Serb mecz mógł zakończyć już w dziewiątym gemie, ale Alcaraz wybrnął z opresji. Potrzeba było tie-breaka, w którym szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylił bardziej doświadczony z tenisistów.
Mecz był rozgrywany w niezwykle trudnych warunkach. Temperatura w Cincinnati dochodziła do 37 stopni. Djoković w pewnym momencie poprosił o przerwę medyczną. W jej trakcie schładzał organizm.
- Mam tak wiele do powiedzenia, ale nie wiem, czy starczy mi sił - powiedział Djoković w pomeczowym wywiadzie.
- Nigdy się nie poddajesz, prawda? Uwielbiam to w tobie. Mam nadzieję, że spotkamy się w US Open. To byłaby przyjemność dla kibiców, ale nie dla mnie - zwrócił się do Alcaraza.
- To było jedno z najtrudniejszych spotkań w mojej karierze. Trzeba pokłonić się przed takim zawodnikiem. Gra bardzo dojrzale. Przypomina mi to moją walkę z Rafą Nadalem, gdy obaj byliśmy u szczytu formy. Każdy punkt to walka - podsumował Djoković.