Iga Świątek w kolejnej rundzie Wimbledonu! Błyskawiczne zwycięstwo Polki. "Jej rozmach mógł się podobać"

Świątek od początku narzuciła swoje warunki. Rosjankę przełamała już w drugim gemie. Zwonariowa była w stanie wygrać w czwartej odsłonie, gdy wykorzystała słabszy moment Polki.

W kolejnych gemach górą była już Świątek, choć gra zrobiła się bardziej zacięta. W dwóch odsłonach Polka zwyciężała dopiero na przewagi. I tak pierwszego seta zamknęła szybko - już po 26 minutach.

Wielkiej historii nie miała też druga partia. Świątek zaczęła ją od przełamania, a po chwili wygrała przy własnym podaniu.

Zwonariowa odpowiedziała szybko wygrywając trzeciego gema. Nie odwróciło to jednak losów spotkania. Polka grała spokojnie i skrupulatnie wykorzystywała błędy rywalki. Ponownie przełamała ją w piątej odsłonie, a następnie obroniła swoje podanie.

Rosjanka znajdowała się w bardzo trudnej sytuacji, ale było ją jeszcze stać na jeden zryw. Najpierw przy własnym serwisie wygrała siódmego gema, a już w następnej odsłonie przełamała Świątek. Polka szybko opanowała sytuację. Punkt na wagę zwycięstwa w całym meczu wygrała kolejny raz przełamując rywalkę.

- Samo zwycięstwo Igi Świątek nie jest oczywiście zaskoczeniem, ale rozmach z jakim zagrała mógł się bardzo podobać - podsumował Maciej Łuczak.