Iga Świątek w ćwierćfinale w Dubaju! Zaczęło się od demolki, potem była ciężka walka [WIDEO]

Mecz zaczął się nietypowo - od podwójnego błędu serwisowego Świątek. Szybko okazało się, że to złe miłego początku. Polka szybko opanowała sytuację i obroniła swoje podanie.

Drugi gem zakończył się zdecydowanym zwycięstwem Switoliny, która nie oddała liderce rankingu żadnej wymiany. W kolejnych odsłonach Świątek była bezwzględna dla rywalki: broniła swojego serwisu i dwukrotnie przełamała Ukrainkę. Pierwszą partię wygrała 6:1. Potrzebowała do tego zaledwie 28 minut.

Drugi set rozpoczął się od przełamania dla Świątek. Po chwili Polka bez straty wymiany podwyższyła na 2:0. Gdy wydawało się, że jest na prostej drodze do zwycięstwa, zdarzył się jej słabszy moment. Switolina doprowadziła do remisu 2:2.

Nie odmieniło to jednak losów meczu. Choć gra stała się bardziej zacięta, to Świątek była w stanie wygrywać kolejne gemy. W piątym ponownie zwyciężyła przy serwisie rywalki, a po chwili poszła za ciosem przy swoim podaniu. Było 4:2.

Switolina jeszcze wraz wróciła do gry - doprowadziła do stanu 4:4. W decydujących fragmentach seta lepsza była jednak Świątek. Polka w dziewiątym gemie zaliczyła przełamanie, a w kolejnej odsłonie zdobyła punkt na wagę zwycięstwa i awansu do kolejnej rundy. Nie było jednak o to łatwo: Switolina zmarnowała break-point i szansę na doprowadzenie do remisu 5:5. Ostatecznie Polka wygrała 6:4.