Iga Świątek szczęśliwa po wygranej z Kanepi. "To był szalony mecz. Cieszę się, że nie straciłam głosu" [WIDEO]

Iga Świątek szczęśliwa po wygranej z Kanepi. "To był szalony mecz. Cieszę się, że nie straciłam głosu" [WIDEO]
screen
Dzięki wygranej z Kaią Kanepi Iga Świątek znalazła się w ćwierćfinale Australian Open. W pomeczowym wywiadzie Polka nie ukrywała satysfakcji, bo spotkanie nie było dla niej łatwe.
Chociaż przed zawodami w Melbourne obie zawodniczki dzieliło ponad sto miejsc w rankingu WTA, to na korcie tej różnicy nie było widać. Ćwierćfinał między Świątek i Kanepi trwał ponad trzy godziny.
Dalsza część tekstu pod wideo
Po zwycięstwie Polka nie ukrywała szczęścia. Dziękowała zgromadzonym na Rod Laver Arena fanom. Szczerze oceniła całe spotkanie, zwracając uwagę na błędy, które popełniła w pierwszej partii.
- Cieszę się, że nie straciłam głosu, bo naprawdę głośno krzyczałam na korcie. Dzięki temu mogę teraz podziękować kibicom za wsparcie. To był szalony mecz. Bez wsparcia i energii trybun byłoby mi bardzo trudno wygrać - powiedziała Świątek, cytowana przez "Eurosport".
- W pierwszym secie miałam mnóstwo break pointów, których nie wykorzystałam. Kaia swoją szansę zamieniła w przełamanie. Miałam o to do siebie pretensje i to było moim błędem. Powinnam była koncentrować się na kolejnych piłkach. W drugim secie takiego błędu już nie popełniłam - oceniła.
Świątek po raz drugi podczas tegorocznego turnieju zdołała odwrócić losy meczu, w którym przegrywała 0-1. Poprzednie takie zwycięstwo sprawiło, że w ćwierćfinale łatwiej było jej uwierzyć w odrobienie strat.
- W najważniejszych momentach koncentrowałam się na sobie. Starałam się ufać mojej intuicji. Sztab jest dla mnie wsparciem. Wiem, że mogę na nich polegać, a oni wierzą we mnie. Po meczu z Soraną powiedzieli mi, że przeczuwali, iż wygram tamto spotkanie. Dziś sobie o tym przypomniałam w tie-breaku. To wiele mi dało - przyznała.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik26 Jan 2022 · 08:22
Źródło: Eurosport

Przeczytaj również