Iga Świątek skomentowała swój wielki sukces. "Znowu udowodniłam sobie, że mentalnie zrobiłam super robotę"

Pokonanie Szwajcarki sprawiło, że Świątek zapewniła już sobie pierwsze miejsce w rankingu WTA. Żadna z zawodniczek nie ma już szans dogonić Polki w zestawieniu, którego oficjalna aktualizacja nastąpi 4 kwietnia.

- Jestem bardzo dumna z siebie, że dałam radę, udźwignęłam ten bagaż, jaki dźwigałam przez ostatnie kilka dni. Znowu udowodniłam sobie, że mentalnie zrobiłam super robotę - przyznała Świątek po meczu z Golubic.

Zawodniczka z Raszyna została pierwszą Polką w historii, która objęła prowadzenie w światowym rankingu. W Miami pogratulowała jej Lindsay Davenport, która swego czasu była pierwszą rakietą świata.

- Chwila, gdy Lindsay Davenport i James Blake wręczyli mi kwiaty, zostanie ze mną do końca życia. Czułam mieszankę wielu emocji. Gdyby ktoś kilka lat temu popatrzył na mój tenis i powiedział, że niedługo będę pierwszą rakietą świata, to szczerze mówiąc, nie pomyślałabym, że to możliwe. Ale to pokazuje, że kontynuowanie ciężkiej pracy popłaca - stwierdziła Świątek.

- Po wygraniu Indian Wells czułam, że objęcie prowadzenia w rankingu to może być mój kolejny cel w tym sezonie. To niesamowite, że to zdarzyło się tak szybko. Teraz będę potrzebować czasu, żeby to wszystko odpowiednio ułożyć sobie w głowie - dodała.