Iga Świątek nie zagra w finale debla w Miami. Porażka po super tie-breaku
Iga Świątek i Bethanie Mattek-Sands nie awansowały do finału debla na turnieju w Miami. Polka i Amerykanka przegrały z japońską parą Shuko Aoyama - Ena Shibahara 6:3, 6:7(4), 2-10.
Mecz zaczął się źle dla Świątek i Mattek-Sands. Polsko-amerykański duet został przełamany już w trzecim gemie, a po chwili nie był w stanie zrobić absolutnie nic przy podaniu Japonek.
Wynik 1:3 nie wróżył niczego dobrego, ale od tego momentu Świątek i Mattek-Sands przejęły rządy na korcie. Ich łupem padło pięć gemów z rzędu, a w konsekwencji cały set.
Drugi set rozpoczął się bliźniaczo do pierwszego. Tym razem Polka i Amerykanka zostały przełamane w czwartym gemie. Przegrywały po nim 1:3. Gorzej, że także następna odsłona padła łupem Japonek.
Od następnego gema Świątek i Mattek-Sands ruszyły do odrabiania strat. I znów, tak jak w pierwszym secie, zaczęły wygrywać seryjnie. W szóstej odsłonie ich zwycięstwo przypieczętował kapitalny forhend Polki. W następnej Polka i Amerykanka odrobiły stratę przełamania, a już przy własnym serwisie doprowadziły do stanu 4:4.
W dziewiątym gemie, w którym serwowała Shibahara, Japonki zakończyły zwycięską passę Świątek i Mattek-Sands. Gra była jednak zacięta, polsko-amerykański duet szansę na kolejne przełamanie stracił dopiero podczas gry na przewagi.
W dziesiątej odsłonie Aoyama i Shibahara były o dwie piłki od wzięcia seta. W kluczowym momencie pierwsza z nich wpakowała jednak piłkę w siatkę, a po chwili decydujący punkt zdobyła Mattek-Sands.
W kolejnych dwóch gemach oba deble broniły swoich podań. Japonki były blisko zakończenia partii w dwunastej odsłonie, ale nie wykorzystały wtedy dwóch setboli. Ostatecznie dopięły swego w tie-breaku. Wygrały go 7-4.
O awansie do finału w tej sytuacji decydował super tie-break. W nim 10:2 zwyciężyły Japonki. W dużej mierze zawdzięczają to błędom Świątek, która podarowała rywalkom aż cztery punkty z rzędu.