Iga Świątek nie zagra w finale debla Roland Garros! Polka i Nicole Melichar zatrzymały się na półfinale

Pierwszy set układał się świetnie dla polsko-amerykańskiego duetu. Świątek i Melichar przełamały rywalki w piątym gemie - rozstrzygnęły na swoją korzyść emocjonującą grę na przewagi. Później powiększały przewagę: najpierw wygrały przy swoim serwisie, potem jeszcze raz zdobyły punkt przy podaniu rywalek.

Prowadzenie 5:2 nie wystarczyło jednak do tego, by Świątek i Melichar wygrały pierwszego seta. Guarachi i Krawczyk zwyciężyły w czterech kolejnych gemach. Polka i Amerykanka zdołały doprowadzić do tie-breaka, ale w nim przegrały.

Druga partia była popisem Świątek i Melichar, które straciły tylko jednego gema. Guarachi i Krawczyk zdołały doprowadzić do stanu 1:1. Później na korcie rządziły Polka i Amerykanka. Więcej emocji było jedynie w trzeciej odsłonie, w którym gra długo toczyła się na wymiany.

Decydujący set stał pod znakiem przełamań. Jako pierwsze przy serwisie rywalek gema wygrały Świątek i Melichar, ale szybko straciły wywalczoną przewagę. Ten scenariusz powtarzał się jeszcze dwa razy.

Od stanu 4:4 bardziej skuteczne były Guarachi i Krawczyk. Najpierw wygrały przy własnym serwisie, a po kilku minutach przełamały Świątek i Melichar. Wykorzystały trzecią piłkę meczową. Polka wyrzuciła forhend w aut.

Guarachi i Krawczyk w finale spotkają się z Timeą Babos i Kristiną Mladenović. Świątek może się skoncentrować na walce o zwycięstwo w turnieju singlistek. Swój finałowy mecz z Sofią Kenin zagra w sobotę o 15:00.