Iga Świątek idzie jak burza! Wzięła rewanż na niewygodnej rywalce, jest w 1/8 finału Roland Garros [WIDEO]
Iga Świątek awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego Roland Garros. Polka pokonała w sobotnie popołudnie Anett Kontaveit z Estonii - 7:6(4), 6:0. Tym samym zrewanżowała się rywalce za dwie wcześniejsze porażki w zawodowym tourze.
Według wielu ekspertów Iga Świątek to główna faworytka zmagań w Paryżu. Polka, która broni w stolicy Francji zdobytego w zeszłym roku tytułu, przez dwie pierwsze rundy przeszła jak burza.
Z Anett Kontaveit nie było już równie łatwo. Estonka wcześniej dwukrotnie mierzyła się ze Świątek i za każdym razem to ona okazywała się lepsza. Świetnie zaczęła także sobotni pojedynek.
Już w pierwszym gemie przełamała naszą tenisistkę. Gdy prowadziła 2:0, przy serwisie Polki zrobiło się 0-30. 20-latka wyszła jednak z trudnej sytuacji i zaczęła łapać właściwy rytm.
Później rywalizacja była już wyrównana. Świątek musiała odrobić stratę przełamania i dokonała tej sztuki w ósmym gemie. Ostatecznie wszystko rozstrzygnęło się dopiero w tiebreaku.
W nim Polka bardzo pewnie wygrywała wszystkie punkty przy własnym podaniu. Udanie zaatakowała też serwis rywalki i w efekcie zapisała na swoje konto całą partię.
Od tego momentu gra Estonki się posypała. Świątek podbudowana wygranym tiebreakiem zaczęła dominować na korcie centralnym i wykorzystywać błędy Kontaveitt, które zaczęły przydarzać się jej coraz częściej.
Efektem były dwa błyskawiczne przełamania, które dały Polce komfortową przewagę w drugim secie. Tej szansy 20-latka nie wypuściła już z rąk. Wręcz przeciwnie - zatrzymała się dopiero, gdy było po meczu. Wygrała 7:6(4), 6:0.
W kolejnej rundzie rywalką Świątek będzie Marta Kostiuk. 18-letnia Ukrainka to jedna z rewelacji turnieju. Jak dotąd nie straciła w nim nawet seta, eliminując między innymi Garbine Muguruzę.