Iga Świątek była pod ścianą, ale odwróciła losy spotkania! Polka zagra w trzeciej rundzie US Open
Iga Świątek zameldowała się w trzeciej rundzie singla US Open. Polka po dramatycznym boju wygrała z Fioną Ferro.
Świątek rywalizację na nowojorskich kortach rozpoczęła od zwycięstwa nad Jamie Loeb. W drugiej rundzie na 20-latkę czekało trudniejsze zadanie. Jej rywalką była Fiona Ferro (WTA 74).
Francuzka od pierwszych wymian pokazywała, że zamierza pokusić się o niespodziankę. Pewnie wygrała przy swoim podaniu, a potem miała okazje na przełamanie i to wykorzystała.
Odpowiedź Świątek była błyskawiczna. Od razu odrobiła stratę, by następnie doprowadzić do stanu 2:2. Tenisistki w kolejnych gemach toczyły zacięty bój. W ósmym gemie Polce znów przydarzyła się serwisowa słabość. Ferro skorzystał okazji i po chwili zamknęła seta wynikiem 6:3.
Niestety, Świątek drugą partię zaczęła w najgorszy możliwy sposób. Nie utrzymała swojego podania i jej rywalka znalazła się na autostradzie do trzeciej rundy. Polka popełniała proste błędy i płaciła za to wysoką cenę.
Świątek zerwała się do walki - i tak jak w pierwszej partii - odrobiła stratę. W piątym gemie z kolei udało się jej obronić break pointa. To był bardzo ważny moment pojedynku. 20-latka z Raszyna złapała wiatr w żagle i wyszła na prowadzenie 4:2. Ferro nie pozostała dłużna i popisała się ponownym przełamaniem.
O wszystkim zadecydował tie break. W nim było 2-0 dla Świątek, potem 4-2, a skończyło się 7-3. Polaka odetchnęła z ulgą i przystąpiła do decydującej partii.
W niej Ferro została przełamana już w pierwszym gemie. Tym razem Polka tej przewagi już nie roztrwoniła. Co więcej - bezlitośnie wypunktowała rywalkę. Wygrała 6:0 i zameldowała się w trzeciej rundzie turnieju. W niej zagra z Anett Kontaveit.