Iga Świątek apeluje o równe płace w kobiecym i męskim tenisie. Ma poparcie. "Zawodniczki grają świetnie"
Iga Świątek podniosła temat płac w kobiecym i męskim tenisie. Liderka rankingu WTA jest zdania, że dysproporcje powinny zostać zniwelowane.
Iga Świątek jest obecnie czołową ambasadorką całej społeczności tenisowej. Polka cieszy się popularnością przerastającą większość zawodników w męskiej stawce.
W związku z tym ostatnie słowa raszynianki, dotyczące dysproporcji w płacach dla kobiet i mężczyzn, nie mogły przejść bez echa. 21-latka uważa, że zawodniczki zasługują na lepsze stawki.
- Nasz tenis dostarcza tyle samo emocji co męski. Jest jednak coś, co można znaleźć w grze kobiet, czego nie ma w rywalizacji mężczyzn - powiedziała.
- Obecnie, po latach słuchania, że nie jesteśmy stabilne, rzeczywiście jesteśmy stabilne. Czołowe zawodniczki grają świetnie w większości imprez - podkreśliła, cytowana przez "Eurosport".
Z opinią Świątek zgadza się między innymi Jessica Pegula. Amerykanka, również zaliczana do światowej czołówki kobiecego tenisa, ma nadzieję na równe traktowanie przejawiające się między innymi w częstszym transmitowaniu spotkań.
- Mam nadzieję, że wciąż będziemy wywierać nacisk, żeby nagrody pieniężne były równe we wszystkich turniejach, żeby rywalizacja kobiet częściej była transmitowana w telewizji - oceniła reprezentantka USA.
Praktyka jednakowych stawek jest już stosowana w niektórych zawodach Wielkiego Szlema. Dla przykładu zwycięzca i zwyciężczyni Ronald Garros inkasują po 2,2 miliona euro.