Hurkacz postraszył Alcaraza. Pasjonująca walka o finał [WIDEO]

Trzeci tenisista światowego rankingu był zdecydowanym faworytem spotkania. Alcaraz trzykrotnie mierzył się wcześniej z Hurkaczem i wygrał wszystkie z tych pojedynków.

Półfinałowe starcie w Rotterdamie rozpoczęło się jednak znakomicie dla Hurkacza. Błyskawicznie wyszedł na prowadzenie 3:0, przełamując Alcaraza do zera.

Później miał jeszcze cztery okazje na to, aby powiększyć prowadzenie. Niestety, nie wykorzystał żadnej z nich, ale do stanu 4:2 kontrolował wydarzenia na korcie.

Alcaraz najpierw wyszedł z opresji, a później odpowiedział znakomitą grą. W efekcie Hiszpan najpierw odrobił straty, a później zapewnił sobie wygraną 6:4 w pierwszej partii.

Turniejowy numer jeden chciał pójść za ciosem na początku drugiego seta. Na szczęście Hurkacz obronił trzy break pointy i utrzymał podanie. Później obaj tenisiści bardzo dobrze serwowali.

Ostatecznie wszystko rozstrzygnęło się dopiero w tie-breaku. Tam także walka była niezwykle wyrównana. Alcaraz prowadził już 5-4, ale kolejne trzy akcje wygrał Hurkacz, doprowadzając do wyrównania.

Niestety, na samym początku trzeciego seta Alcaraz zyskał dużą przewagę. Hiszpan pokazał klasę, szybko wychodząc na prowadzenie 3:0. Przewagi nie wypuścił już z rąk.

Ostatecznie turniejowy numer jeden wygrał z Hurkaczem 6:4, 6:7(5), 6:3 i awansował do finału halowych zawodów ATP 500 w Rotterdamie. W meczu o tytuł zmierzy się w niedzielę z Alexem De Minaurem.