Hubert Hurkacz z trzecim singlowym tytułem ATP w sezonie! Polak ma szansę na podwójny triumf w Metz

We francuskiej hali wrocławianin został najwyżej rozstawionym tenisistą i potwierdził, że jego tegoroczne sukcesy nie są dziełem przypadku. W drodze do finału nie stracił nawet seta.

Niedzielny pojedynek nie zaczął się jednak zbyt dobrze dla Hurkacza. To Carreno-Busta jako pierwszy zdobył przełamanie, wychodząc dzięki temu na prowadzenie 3:1.

Polak przycisnął za to rywala w ósmym gemie, doprowadzając do wyrównania. Ostatecznie wszystko rozstrzygnęło się dopiero w tiebreaku. W nim Hurkacz od stanu 1-2 wygrał sześć kolejnych akcji i całą partię.

Na początku drugiego seta wrocławianin poszedł za ciosem. Od razu przełamał rywala, rozpoczynając tę odsłonę w wymarzony sposób. Radość nie trwała jednak długo, bo Carreno-Busta od razu odrobił straty.

Kluczowy moment miał miejsce przy stanie 3:3. Wówczas Polak raz jeszcze zdobył breaka. Tym razem przewagi już nie oddał, a po chwili zyskał jeszcze jednego breaka, zwyciężając 7:6(2), 6:3.

Na finale singla wcale nie kończy się rywalizacja Hurkacza w Metz. Polak wraz z Janem Zielińskim może także sięgnąć po tytuł w deblu - decydujący mecz także zaplanowano na niedzielę.