Hubert Hurkacz o krok od przejścia do historii. Duży awans Polaka w rankingu ATP, tak wysoko jeszcze nie był

Turniej w Londynie jest dla wrocławianina wyjątkowo udany. Tenisista, który nigdy wcześniej w Wielkim Szlemie nie osiągnął nawet czwartej rundy, tym razem awansował do półfinału, po drodze pokonując wicelidera światowego rankingu, Daniiła Miedwiediewa, a także legendarnego Rogera Federera.

Sukces na wimbledońskiej trawie znajdzie odzwierciedlenie także w notowaniu ATP. Już teraz wiadomo, że Hurkacz w najbliższy poniedziałek znajdzie się na najwyższej pozycji w karierze.

Do tej pory jego życiowym wynikiem była 16. lokata, którą zajmował po triumfie w zawodach ATP Masters 1000 w Miami. Przed turniejem w Londynie znajdował się nieco niżej - na 18. pozycji.

Teraz będzie zajmował co najmniej 11. miejsce. Tak wysoko w najnowszej historii polskiego tenisa nie był jeszcze nikt - Jerzy Janowicz swego czasu był 14. tenisistą świata. W pierwszej dziesiątce znajdował się jedynie Wojciech Fibak. Miało to miejsce w 1977 roku.

Jeżeli Hurkacz pokona Matteo Berrettiniego, także może znaleźć się na dziesiątej lokacie. Warunkiem jest jednak porażka Denisa Shapovalova z Novakiem Djokoviciem. W przypadku wygranej w całym turnieju Polak stałby się dziewiątym tenisistą świata i przebiłby wyczyn Fibaka.

Dobra postawa Hurkacza znajduje odzwierciedlenie także w rankingu Race, obejmującym wyniki tylko z tego sezonu. W nim Polak będzie co najmniej ósmy. Jeżeli utrzyma tę lokatę, wystąpi w kończącym rok turnieju ATP Finals. Zagra w nich ośmiu najlepszych tenisistów tego roku.

Spotkanie Polaka z Matteo Berrettinim zaplanowano na piątek, na godzinę 14:30. 30 minut wcześniej w serwisie Meczyki.pl wystartuje relacja na żywo - serdecznie zapraszamy!